Początek 2013 roku przyniesie wiele zmian w ofercie dopłat do kredytów hipotecznych. Najważniejszą z nich jest zakończenie programu „Rodzina na swoim”, czyli dofinansowania dla małżeństw, osób samotnie wychowujących dzieci lub też osób niepozostających w związku małżeńskim, które planowały zakup domu lub mieszkania. Jednym z programów, mających zastąpić „Rodzinę na swoim” jest projekt „Dopłaty do kredytów na budowę domów energooszczędnych”. Jego założenia są zbieżne z założeniami budownictwa pasywnego, które powinno być standardem w naszym kraju od 2020 roku. Nowy program dopłat będzie zachęcał do większej rozwagi podczas projektowania budynku mieszkalnego pod kątem jego zapotrzebowania na energię.
Założenia nowego programu dopłat przedstawił Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Celem przyświecającym realizacji programu jest ograniczenie emisji dwutlenku węgla o około 50 000 ton rocznie. Projekt miałby trwać w latach 2013 – 2018 i w tym czasie do dyspozycji inwestorów będzie ok. 300 mln zł. Eksperci obliczyli, że każdy kredytobiorca mógłby otrzymać dopłatę w wysokości do 30 tys. zł brutto w przypadku domów i do 15 tys. zł brutto w przypadku kredytowanych mieszkań spełniających postawione warunki. O dofinansowanie do kredytu hipotecznego będą mogły starać się osoby fizyczne, które budują dom jednorodzinny bądź kupują od deweloperów dom jednorodzinny lub mieszkanie w budynku wielorodzinnym. Jednym z podstawowych warunków jest spełnienie przez budynki określonych kryteriów energooszczędności. Wysokość dopłaty będzie tym wyższa im niższy wskaźnik zapotrzebowania na energię użytkową (NF), potrzebną do ogrzania domu/mieszkania uda się uzyskać. O dopłatę maksymalną będzie można się ubiegać w przypadku uzyskania wskaźnika NF15 (EUco ≤ 15 kW/h).Dlatego też inwestorzy i deweloperzy coraz częściej i coraz chętniej wykorzystują innowacyjne technologie budowlane, które pomagają uzyskać budynkom odpowiednie parametry ochrony cieplnej, a co za tym idzie redukować zapotrzebowanie na energię i redukować emisję CO2.
Jak zauważa Aleksandra Gilewska, Manager ds. Marketingu w firmie Baumit, „Producenci materiałów budowlanych muszą sprostać temu zapotrzebowaniu i przygotowywać swoją ofertę tak, aby klienci znaleźli produkty, które spełniają ich oczekiwania i pozwalają uzyskać jak najlepsze parametry cieplne nieruchomości. Jako producent chemii budowlanej obserwujemy zmiany w świadomości inwestorów, nie tylko w obszarze wybierania grubszych materiałów termoizolacyjnych ale co ważniejsze częstszego zakupu kompletnego systemu ociepleń od jednego producenta. Zastosowanie na elewacji materiałów jednej marki daje bowiem najlepsze parametry izolacyjności i trwałości całego ocieplenia a co za tym idzie estetyki elewacji.
W naszej ofercie znajduje się kilka kompletnych systemów ociepleń, które spełniają najwyższe wymagania jakościowe dzięki połączeniu unikalnych właściwości poszczególnych jego składowych. Inwestorzy chętnie sięgają również po materiały, które poza samymi właściwościami termoizolacji ścian zewnętrznych, mają także wpływ na klimat wewnątrz budynku. Takim rozwiązaniem jest np. aktywnie oddychający system ociepleń Baumit open®. W skład systemu wchodzą: perforowana płyta styropianowa, zaprawa klejowo-szpachlowa oraz aktywie oddychający tynk strukturalny, które to składniki stosowane łącznie znacznie polepszają paroprzepuszczalność ściany.”
Przed wejściem w życie nowego programu „Dopłaty do kredytów na budowę domów energooszczędnych” nie można jednoznacznie stwierdzić czy tego rodzaju projekty ożywi sprzedaż produktów poprawiających energooszczędność nieruchomości, ale z pewnością trend ten sprzyja rozwojowi budownictwa pasywnego, które w 2020 roku będzie musiało być standardem.
www.baumit.com
Link do strony artykułu: https://ww.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/inwestycja-w-energooszczednosc